Mimo że żyjemy w XXI wieku, nie we wszystkich miejscowościach mamy dostęp do kanalizacji. Jeśli zdecydujemy się zamieszkać na wsi bądź już na niej mieszkamy, a poszczególne gospodarstwa są od siebie oddalone o kilkadziesiąt bądź kilkaset metrów, jesteśmy zmuszeni poszukać innego rozwiązania, które pozwoli nam na pozbywanie się nieczystości. Jednym z nich jest przydomowa oczyszczalnia ścieków. Dlaczego taka inwestycja w dłuższej perspektywie staje się opłacalna?

Przydomowa oczyszczalnia ścieków czy szambo – oto jest pytanie

Jeśli nie możemy liczyć na kanalizację, musimy zastanowić się, jakie rozwiązanie pozwalające na odprowadzanie nieczystości będzie dla nas korzystne, przede wszystkim finansowo, ale nie tylko. Należy bowiem dbać także o środowisko i stawiać na własną wygodę. Jeszcze kilkanaście lat temu prym wiodły szamba, co więcej, i dziś można je spotkać bardzo często, i to nie tylko na wsiach – na obrzeżach Poznania (!) także znajdują się działki, które nie są podłączone do sieci kanalizacyjnej. Nie, to nie żart, takie problemy zdarzają się w granicach jednego z największych miast w Polsce. W ciągu ostatni lat technologia się rozwija, dlatego pojawiła się alternatywa dla szamba w postaci tak zwanych przydomowych oczyszczalni ścieków. Jak one działają i dlaczego są opłacalne, a co za tym idzie, lepsze od tradycyjnego szamba?

Jak działa przydomowa oczyszczalnia ścieków?

Do zbiornika przydomowej oczyszczalni ścieków powinny trafiać wszelkie nieczystości pochodzące z kuchni, łazienek czy WC (prania, sprzątania itd.), wyłączając z tego tzw. deszczówkę, czyli wodę opadową. Wskutek pożądanych procesów: mechanicznych, chemicznych i biologicznych brudna woda podlega oczyszczaniu. Samoistnie następuje opadanie cząstek stałych, a następnie, wskutek rozkładu tlenowego i beztlenowego, woda jest pozbawiana bakterii, wirusów i innych zanieczyszczeń niewidocznych gołym okiem.

Przydomowa oczyszczalnia biologiczna to koszty, które zwracają się po kilku latach

Nie będziemy oszukiwać – początkowe koszty związane z wybudowaniem przydomowej oczyszczalni ścieków i dokonaniem koniecznych podłączeń na pewno przerastają zarówno koszt przyłączenia do istniejącej kanalizacji, jak i nawet budowę szczelnego czy betonowego szamba. Niemniej jednak w przypadku szamba trzeba liczyć się z dość wysokimi kosztami eksploatacji – jednorazowy wywóz nieczystości to może być wydatek w granicach od kilkudziesięciu do 100 złotych. Jeśli szambo będzie trzeba wywozić raz czy dwa razy w tygodniu, a w przypadku codziennego użytkowania istnieje takie ryzyko, roczny koszt utrzymania wyniesie maksymalnie nawet 6-8 tysięcy złotych. To bardzo dużo. O wiele korzystniej wypada w tej kwestii przydomowa oczyszczalnia – szacuje się, że roczne wydatki na utrzymanie przydomowej oczyszczalni wynoszą 150-200 złotych. To oznacza, że początkowa inwestycja zwróci się po kilku latach, a to na pewno spora zachęta dla użytkownika.

Przydomowa oczyszczalnia ścieków to rozwiązanie opłacalne nie tylko finansowo, ale i wygodne

Warto zbudować swój dom tak, by nie trzeba było ingerować w jego codzienne funkcjonowanie. Tak jest w przypadku przydomowej oczyszczalni ścieków – o ile mając szambo, musimy pamiętać o jego regularnym opróżnianiu, o tyle w przypadku oczyszczalni biologicznej wystarczy raz na kilka miesięcy wyczyścić zbiornik i instalację z osadu, a także używać odpowiednich preparatów biologicznych, które rozkładają nieczystości.

Przydomowa oczyszczalnia ścieków jest bezpieczna dla środowiska

Jeżeli dobro naszej planety leży nam na sercu, to z pewnością przydomowa oczyszczalnia ścieków będzie lepszym wyborem. Nie powoduje bowiem zanieczyszczeń gleby czy wód – odpowiednio przygotowane w zbiorniku nieczystości bez problemu mogą trafić do natury, na przykład strumieni, rzek czy ziemi, nie powodując jej degradacji. W przypadku szamba istnieje ryzyko wycieku, jeśli wystąpią jakieś nieszczelności, poza tym w trakcie wywozu nieczystości często pojawia się nieprzyjemny zapach.

Przydomowa oczyszczalnia ścieków a późniejsza kanalizacja w okolicy

Szamba są uznawane za rozwiązania mało ekologiczne, dlatego jeśli w przyszłości nasza gmina czy miejscowość zostanie przyłączona do sieci kanalizacyjnej, istnieje niemal stuprocentowa pewność, że zostaniemy zmuszeni do przyłączenia się do niej, jeśli dotychczas korzystaliśmy z szamba. Inaczej jest w przypadku mieszkańców, którzy zainwestowali w przydomową oczyszczalnię ścieków – ci nie muszą się martwić – ich decyzja o podłączeniu do sieci kanalizacyjnej będzie całkowicie dobrowolna. Nie ma tym samym obaw, że nie uzyskamy zwrotu z inwestycji, jeśli wskutek nagłej zmiany miejscowość zostałaby objęta siecią kanalizacyjną w terminie na przykład roku czy dwóch od wybudowania naszego domu.